PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=30707}

Działa Navarony

The Guns of Navarone
7,2 38 173
oceny
7,2 10 1 38173
6,4 5
ocen krytyków
Działa Navarony
powrót do forum filmu Działa Navarony

Wszyscy lubimy stare kino wojenne. Może to ta atmosfera niedawno minionej wojny, może ci aktorzy starego (i wymarłego niestety) pokolenia, wpływają na nasze zainteresowanie starymi produkcjami o drugiej wojnie.
Działa Navarony to film, który oglądałem wiele razy. Zawsze miałem do niego sentyment, podobał mi się klimat, akcja, dobór aktorów.
Niestety, im więcej razy film oglądałem, tym większe głupoty dostrzegałem. Gdy przeczytałem książkę, wiele rzeczy mi przejaśniało.
Przede wszystkim, film Thompsona to nie jest wierna ekranizacja książki. Może i dobrze, bo to jak dwie historie, ale problem w tym, że oryginał był o wiele ciekawszy. Nie podobała mi się zmiana Loukiego i Pana(? zapomniałem nazwiska) na dwie kobiety (w tym jedną niemowę) oraz bezsensowny romans bohaterów na tle wojny. Dziwne było, że ranny dowódca (!) oddziału zamykał szereg podczas początkowej wspinaczki. W książce było to o tyle uzasadnione, że to był Andy, świetny wspinacz górski (i nie dowodził bynajmniej).
Podobało mi się obsadzenie roli Dusty'ego Davidem Nivenem.Z prostackiego amerykańskiego sapera reżyser uczynił dżentelmena. Zwłaszcza, że lubię Nivena, ta rola mi się spodobała.
Zaskakują również sceny akcji pod koniec. Bohaterowie wchodzą przez bramę na teren bazy, nikt ich nie ściga. Jeden z bohaterów ginie bohaterską (i głupią) śmiercią, próbując zrobić z siebie terminatora.
Działa Navarony to nierówny film. Zmiany w linii fabularnej niewtajemniczonemu widzowi pozostawiają niedomówienia.
Z drugiej strony, patrząc przez pryzmat klasyki, jest to staroszkolny film wojenny, z dobrym aktorstwem i klimatem.
7/10

ocenił(a) film na 8
Bruce_Lee

Zgadzam się z Tobą w przynajmniej 80%!Na pweno "generalnym" plusem jest gra aktorów! Profesjonalizm w każdym calu! ;D

cnc56

Podpisuję się właściwie w całości pod słowami Bruce_Lee. Książka,którą przeczytałem przed pierwszym seansem filmu, jest ciekawsza, bardziej spójna i trzyma właściwie cały czas w napięciu. W filmie kilka rzeczy mi się nie podobało - oprócz wspomnianej już zmiany 2 mężczyzn na 2 kobiety z ruchu oporu, tak i zmiany składu drużyny - Mallory nie jest na początku dowódcą, brakuje Andy'ego. W dodatku zmieniono charakter Andrei - nie przypominam sobie żeby miał w zamyśle zabić swojego towarzysza; tak samo jak charaktery Dusty'ego czy Browna, który w trakcie najważniejszej akcji zaczyna mieć opory przed zabijaniem wrogów.
Ogólnie jednak film jest ciekawy, bardzo dobra gra aktorska, klimat jest.

ocenił(a) film na 7
grzysiek

Racja, z Andreą faktycznie nie było tego wątku - ale to wyszło filmowi na dobre; naturalna innowacja. Dusty - w książce to był Amerykanin, z tego co pamiętam, bezwzględny i raczej prostak. Tutaj mamy angielskiego dżentelmena (i uwielbianego przeze mnie Davida Nivena); to że miał opory przed zabiciem kobiety to rzecz naturalna.
Ale, jak podkreślam, drastyczne zmiany w składzie drużyny odbiły się na logice filmu. Dziwiły mnie też gdybania bohaterów, czy nie zostawić (rannego, w deszczową pogodę!) dowódcę, by Niemcy wzięli go do szpitala (!), jednak rozważali, iż podadzą mu jakieś serum prawdy (??! Gdyby coś takiego istniało, czy byłoby tyle tortur...?). Scena z Richardem Harrisem i jego 'zadawaniem bólu' jest śmieszna. Dziwne też jest, że wyjeżdżający z miasta bohaterowie w strojach Niemców zwyczajnie i bez konsekwencji strzelają do wartowników (!!!), i, jeżeli dobrze pamiętam, Niemcy 'hajlują' tu lewą ręką...
Tak samo, końcowa zawierucha i włamanie do wartowni w książce było jakoś logiczniej rozwiązane niż tutaj.
Można oglądać film, ale niestety, uznałbym to tylko za film klasy B, który - zupełnie niesłusznie - został tak doceniony przez Akademię.
Jeśli chodzi o inne ekranizacje Macleana - Tylko dla orłów - jest sto razy gorsze od Dział Navarony, i jak do 'Dział' czasem wracam, to do 'Orłów' raczej już nie mam zamiaru...

użytkownik usunięty
Bruce_Lee

Tu się zgodzę. Ostatnio ksiązkę przeczytałem i na świeżo muszę stwierdzic, że poza głównym wątkiem i nazwiskami to całkiem inne historie. Film jest mniej składny i jakoś tak nie wciąga jak historia z książki. Po prostu czasem nie tworzy ciągu przyczynowo skutowego. Gdyby wierniej odtworzyć książkę, to spokojnie nalezałoby się 9, ale jest gorzej. Straszliwie rażą mnie amer. M24 w roli niem. czołgów.

Ale film ma też plusy. Genialne aktorstwo. Mimo wszystko dobrej, ale nie najwyższej jakości fabuła. reszta u kolegi wyżej.

ocenił(a) film na 7
Bruce_Lee

Ja dałem 7/10. Nie mam nic przeciwko jak film odbiega trochę od książki bo czasami nie wszystko da się pokazać. Tutaj jednak za dużo dodano rzeczy które mi osobiście przeszkadzały. W filmie okazuje się, że akcja nie była tak dobrze zaplanowana jak w książce. Udało im sie wywabić część Niemców z przed dział dzięki wprowadzeniu nowego wątku - złamanej nogi franklina i wydobycia z niego fałszywej informacji za pomocą serum :/ W książce polegali na swoim sprycie i odpowiedniemu zaplanowaniu ostatecznej akcji, było w niej troche szczęścia, ale nie przypadkowości jak odebrałem to oglądając film. Millera zmienionego przeżyję bo Niven zagrał go świetnie, ale brak Andiego(!), który poświęcił życie dla dobra akcji odebrało sporo dramaturgii.
Gdybym nie był fanem Mcleana to film bym wyżej ocenił z całą pewnością, także dla tych co się nie wkręcają w zgodność z książką śmiało 9/10 :)

ocenił(a) film na 8
sonar0007

zgadzam się w 100%. czytałam ostatnio, no może nie tak ostatnio, McLean "Działa Navarony" i jestem bardzo niepocieszona, że w filmie nie pojawia się Andy Stevens. Przez to film stracił wiele na swojej wartości. To właśnie Stevens, który nie należał do ludzi odważnych, postanowił się dla nich poświęcić i zyskać parę minut przewagi dla pozostałych, mając na celu powodzenie całej misji. Tym właśnie akcentem odebrano filmowi tą właśnie "dramaturgię", jak to nazwałeś. Wielka szkoda, ale i tak przyjemnie się oglądało. Kto nie widział, musi zobaczyć, a kto nie czytał, tym bardziej MUSI przeczytać książkę!!!

ocenił(a) film na 9
Bruce_Lee

To zapomniane nazwisko greckiego kolaboranta to Panayis.

Bruce_Lee

Trafna ocena. Też zauważyłem nieprawdopodobieństwa w fabule, choć co do wjazdu na teren bazy, to gdy już miałem się zgodzić z Tobą, to przypomniałem sobie historycznie poświadczoną spektakularną ucieczkę kilku więźniów z obozu w Auschwitz, gdy przebrani w niemieckie mundury wyjechali esesmańskim samochodem z obozu, przekroczywszy chyba dwie rogatki.

ocenił(a) film na 7
Wydmin

Kazimierz piechowski, zyje do dzis, prawdziwy bohater :) O TYM powinni zrobic film.

Bruce_Lee

O, właśnie. A i o Pileckim, który też uciekł z Auschwitz, a komunistyczni oprawcy go zamordowali (swoją droga odznaczał się duża pobożnością - ciekawy typ, pragmatyczny, odważny i religijny).

ocenił(a) film na 7
Wydmin

Oj tak, Pileckiego pamięć też wypadałoby uwiecznić.

ocenił(a) film na 9
Bruce_Lee

Śmieszne. Ktuś, o ksywie Brus Li, ma śmiałość recenzować stare filmy. Teściową se na 7 zrecenzuj ...

ocenił(a) film na 7
mak65

Nie chcesz poznać recenzji.

ocenił(a) film na 9
Bruce_Lee

Ja najpierw obejrzałem film (i to nawet kilkukrotnie) i oceniam go bardzo wysoko - i choć zabrzmi to dziwnie najpierw powinno obejrzeć się się film - szczególnie jeżeli chce się napisać recenzję i ocenić go jako film bo jako film wypada świetnie, natomiast nie jako ekranizacja książki - w przypadku 90% ekranizacji książka, opowiadanie, a czasami gra wypada lepiej. Na mój gust za nisko oceniłeś film i nie trafia do mnie tłumaczenie bo książka jest lepsza. Są inne fora do oceniania książek tu powinno oceniać się.. ew w odniesieniu do innych filmów, oceń scenariusz, grę aktorską, muzykę, "miodność" czyli prowadzenie historii, reżyserię itp...

ocenił(a) film na 7
Ebubu

Ja również oglądałem film w pierwszej kolejności - zwłaszcza z 15-20 lat temu często był w telewizji. Opisałem, co w nim doceniam, co mnie urzekło - zwłaszcza kreacje aktorskie. Jednakże, zauważyłem też mnóstwo absurdów, które wymieniłem w swojej krótkiej recenzji. Czytając książkę, spostrzegłem, iż te absurdy nie występowały - analogiczne sceny były w jakiś sposób uzasadnione (zwłaszcza ta na początku filmu z rannym dowódcą, który wspinał się na linie jako ostatni).

Bruce_Lee

I tak ogląda się bardzo dobrze. Scisła wojenna czołówka z tamtych lat

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones