Ta książka Jacka Londona to jedna z najważniejszych lektur mojego życia. Przeczytałem ją
nieraz d deski do deski. Kto nie wierzy, niech tu zajrzy: http://piotrbolc.blogspot.com/
Przyznam się bez bicia, że tego serialu nie widziałem jeszcze. Jestem ciekawy, czy warto?
Albo Eden albo Skiroławki w moim przypadku. Reszta książek daleko z tyłu :-) Serialu nie pamiętam a chyba oglądałem, dziwne, że przy takiej globalnej wiosze Eden jest nieosiągalny. I robią setna wersje Nędzników czy Olivera.